Świat Wnętrz

Minimalizm to obecnie modny termin, choć do niego akurat trudno odnieść kategorię “modny”, gdyż niejako z założenia przeciwstawia się temu co modne i chwilowe, skupiając się na tym co podstawowe i niezbędne. Faktem jest jednak, że coraz więcej ludzi interesuje się tą tematyką i zaczyna wprowadzać w życie rozwiązania charakterystyczne dla filozofii minimalistycznej - również w kontekście aranżacji wnętrz.

Minimalizm jest szerokim pojęciem i odnosi się nie tylko do aranżacji wnętrz, ale przede wszystkim do ogólnej filozofii życiowej (czerpiącej wiele z tradycji zen), która postuluje, by skupić się na tym co dla nas najważniejsze, dzięki czemu korzystamy z tego pełniej, czujemy się lepiej, jesteśmy szczęśliwsi. Nieszczęśliwość i brak satysfakcji z życia według teoretyków minimalizmu (do najbardziej znanych należy popularny bloger Leo Babauta) wynika z nieustannego rozpraszania przez nadmiar rzeczy - przez nadmiar rzeczy do zrobienia, nadmiar obowiązków i zobowiązań, którymi codziennie się obarczamy, przez nadmiar drobiazgów, ubrań, gadżetów i bodźców, którymi jesteśmy otoczeni. Nie możemy przez to skupić się na tym, co naprawdę istotne, życie nam umyka, jesteśmy jakby poza nim, ciągle zaprzątając sobie głowę niepotrzebnymi rzeczami i nowymi pragnieniami. Minimalizm to odejście od konsupcjonizmu na rzecz świadomego życia, na rzecz skupienia się na tym co aktualne i ważne.

Minimalizm ma również odniesienie do wnętrz naszych mieszkań. Mieszkania, które są zagracone nie tworzą przestrzeni odpowiedniej do skupienia i pełnego korzystania z życia. Rozmaite przedmioty, ozdoby i wszelki nadmiar rozpraszają, powodują stres i dyskomfort. Aranżacje wnętrz w stylu minimalistycznym polegają na zbudowaniu przestrzeni, w których na widoku jest tylko to, co istotne - łóżko, stół, krzesła. Minimalizm to przede wszystkim funkcjonalność, porządek i estetyka. Wszelkie drobne przedmioty powinny być schowane w szafkach, stoły, biurka i półki powinien być pozbawiony wszelkich zbędnych przedmiotów. Również podłoga nie powinna być zagracona.

W mieszkaniu minimalisty powinno znajdować się tylko to co istotne, bez żadnego nadmiaru. Jednolita kolorystyka, aranżacje oparte o proste figury geometryczne, bez ozdób, bez zbędnej finezji. Jeśli czegoś nie używamy przez rok oddajemy to potrzebującym lub wyrzucamy. Minimaliści nie chodzą co miesiąc do sklepów po nowe ubrania, nie czują potrzeby kupowania tylko po to by mieć. To świadome wyrzeczenie się wszelkich rzeczy, które nie są nam niezbędne do życia i pracy. Dlatego też mieszkania osób, które zdecydowały się na aranżacje wnętrz w stylu minimalistycznym wyglądają często na puste, ascetyczne, czasem nawet surowe. Zwolennicy minimalizmu twierdzą, że właśnie w takich przestrzeniach najlepiej jest skoncentrować się na teraźniejszości i aktualnie wykonywanym zadaniu. Bez rozpraszania przez rozmaite przedmioty, które dopominają się naszej uwagi, bez nieustannego ulegania pragnieniom.

Człowiek z natury przyzwyczajony jest do większych przestrzeni. Z tego też powodu znacznie lepiej czujemy się w dużych, przestrzennych mieszkaniach, dlatego mieszkania z dużym metrażem cieszą się powodzeniem i budzą szacunek. Istnieje jednak kilka sposobów, by nawet małe mieszkanie wydawało nam się przestrzenne i większe niż w rzeczywistości.

Istotną rolę odgrywa tu wystrój wnętrz. Powinniśmy przede wszystkim zredukować wszelkie bariery i ograniczenia. Można w tym celu zrezygnować ze ścianki działowej między salonem a kuchnią, zlikwidować wszelkie kotary, zmienić zasłony itp. Przestrzeń wyda nam się wówczas większa, zarówno od strony kuchni, jak i pokoju. Dużą rolę odgrywa też kolorystyka. Jasne kolory sprawiają, że mieszkanie wydaje się większe i bardziej przestrzenne. Dlatego, jeśli zależy nam na optycznym powiększeniu mieszkania możemy pomalować ściany na jasne, intensywne kolory - żółty, zielony, błękitny. Również jasna podłoga daje podobne efekty. Oprócz tego optyczne złudzenie przestrzenności dają duże lustra. W pokoju możemy więc zamontować szafę z przesuwanym dużym lustrem jako skrzydłem, możemy też powiesić lustro w korytarzyku lub na którejś ze ścian salonu. Również duże, odpowiednio dopasowane kolorystycznie obrazy mogą spełnić podobną funkcję. Jeśli zależy nam na tym, by mieszkanie wydawało się wyższe dobrym rozwiązaniem będzie pomalowanie ścian w pionowe pasy, dzięki temu nasz mózg będzie uważał, że mieszkanie jest wyższe niż w rzeczywistości. Poza tym wiele zależy również od typowego wystroju wnętrz czyli układu i rodzaju mebli. Jeśli meble stoją ciasno obok siebie nie wpłynie to pozytywnie na wizualne doznania przestrzenne. Znacznie lepiej będzie jeśli między nimi będą występować wolne miejsca. Oczywiście jest wiele innych sposobów na optyczne powiększenie mieszkania, jednak te podstawowe sposoby są dosyć skuteczne.

Centralnym punktem salonów w wielu domach od wieków było palenisko, a później piec i kominek. To wokół niego organizowało się życie rodziny (a nie wokół telewizora jak jest teraz w wielu domach), ogień zapewniał przytulność, działał na wyobraźnię, relaksował i dodawał mieszkaniu “ciepła” - dosłownym i przenośnym znaczeniu.

Dziś czasy się nieco zmieniły i nie każdy może sobie pozwolić na piec czy tradycyjny kominek w swoim mieszkaniu. Po prostu - kiedy mamy centralne ogrzewanie wydaje nam się, że ich nie potrzebujemy - mamy w końcu zewnętrzne źródło ciepła. Obecnie jednak w coraz większej liczbie mieszkań, które nie posiadają komina często można zauważyć kominek elektryczny, który co prawda nie zawiera tradycyjnego paleniska, jednak w pewnym stopniu wciąż spełniają swoje zadanie. Nawet złudzenie palącego się okna pozytywnie wpływa na wnętrza, rozświetla je, buduje poczucie intymności i bliskości. Taki kominek nie wymaga też żadnego nakładu sił (w odróżnieniu od tradycyjnego, o który trzeba dbać), nie zajmuje też wiele miejsca. Obecnie na rynku dostępny jest bogaty wybór stylowych kominków elektrycznych, które mogą ożywić wnętrza mieszkań w blokach czy apartamentowcach. Salon jest takim miejscem w mieszkaniu, które aż się prosi o miejsce integrujące rodzinę, o miejsce przy którym można posiedzieć, prowadzić rozmowy, wyciszyć się. Żaden telewizor nie zastąpi wrażenia ognia, towarzyszącego ludzkości od wieków. I choć czasy się zmieniają, od ognisk przeszliśmy przez piece, po centralne ogrzewanie, to jedna potrzeba ognia pozostaje w podświadomości wielu osób. I nawet zwyczajny kominek elektryczny potrafi ożywić wnętrza mieszkań, dodać przytulności, atmosfery poufności i intymności. Ogień, zdaniem wielu, ma pewne właściwości hipnotyczne, a widok palących się polan potrafi działać kojąco i relaksująco.